Herbert
  • Polski
  • English
  • Français

  • blank ZBIGNIEW HERBERT
  • blank NAGRODA HERBERTA
  • blank FUNDACJA HERBERTA
  • blank WESPRZYJ FUNDACJĘ


blank ZBIGNIEW HERBERT

  • blank biografia
  • blank twórczość
  • blank multimedia
  • blank archiwum

blank biografia

blank twórczość

  • blank bibliografiablanklinia
  • blankpoezjablanklinia
  • blank esejblanklinia
  • blankdramatblanklinia
  • blank rysunkiblanklinia
  • blank korespondencjablanklinia
  • blank poeci i krytycy o twórczości Herbertablank

blank bibliografiablanklinia

blankpoezjablanklinia

blank esejblanklinia

blankdramatblanklinia

blank rysunkiblanklinia

blank korespondencjablanklinia

blank poeci i krytycy o twórczości Herbertablank

blank multimedia

blank archiwum


blank NAGRODA HERBERTA

  • blank o nagrodzie
  • blank nagroda 2019
  • blank laureaci
  • blank sponsorzy i partnerzy
  • blank materiały dla mediów
  • blank biuro nagrody

blank o nagrodzie

blank nagroda 2019

  • blank juryblanklinia
  • blank uroczyste wręczenie nagrodyblank

blank juryblanklinia

blank uroczyste wręczenie nagrodyblank

blank laureaci

blank sponsorzy i partnerzy

blank materiały dla mediów

blank biuro nagrody


blank FUNDACJA HERBERTA

  • blank o fundacji
  • blank Kampania Pan Cogito
  • blank sponsorzy i partnerzy
  • blank aktualności
  • blank kontakt / RODO

blank o fundacji

  • blank misjablanklinia
  • blank fundatorblanklinia
  • blank władze fundacjiblanklinia
  • blank działalnośćblanklinia
  • blank przyjaciele fundacjiblanklinia
  • blank wesprzyj fundacjęblank

blank misjablanklinia

blank fundatorblanklinia

blank władze fundacjiblanklinia

blank działalnośćblanklinia

blank przyjaciele fundacjiblanklinia

blank wesprzyj fundacjęblank

blank Kampania Pan Cogito

blank sponsorzy i partnerzy

blank aktualności

blank kontakt / RODO


blank WESPRZYJ FUNDACJĘ

72 1024x768 Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE wesprzyj fundację
Zbigniew Herbert > twórczość > poezja > Raport z oblężonego Miasta i inne wiersze > Raport z oblężonego Miasta

Raport z oblężonego Miasta

 

1.2.2.2-Tworczosc-poezja-poziom-3-raport-z-oblezonego-miasta



 

 

Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni –


wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza
zapisuję – nie wiadomo dla kogo – dzieje oblężenia


mam być dokładny lecz nie wiem kiedy zaczął się najazd
przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie
wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu


pozostało nam tylko miejsce przywiązanie do miejsca
jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów i domów
jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic


piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni
poniedziałek: magazyny puste jednostką obiegową stał się szczur
wtorek: burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców
środa: rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów
nie znamy ich miejsca pobytu to znaczy miejsca kaźni
czwartek: po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów
wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji
piątek: początek dżumy sobota: popełnił samobójstwo
N. N. niezłomny obrońca niedziela: nie ma wody odparliśmy
szturm przy bramie wschodniej zwanej Bramą Przymierza


wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć
unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach
podobno tylko one cenione są na obcych rynkach
ale z niejaką dumą pragnę donieść światu
że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci
nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie
na jawie i we śnie marzą o zupie chlebie i kości
zupełnie jak psy i koty


wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni


oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy
kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie
od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni


tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć
o sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych
sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze
ślą mąkę worki otuchy tłuszcz i dobre rady
nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie
nasi byli alianci z czasów drugiej Apokalipsy
synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni
nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia
ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni
obrońcy Dalajlamy Kurdowie afgańscy górale


teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody
zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych
zwykłe wahanie nastrojów losy jeszcze się ważą


cmentarze rosną maleje liczba obrońców
ale obrona trwa i będzie trwała do końca


i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto


patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci
najgorszą ze wszystkich – twarz zdrady


i tylko sny nasze nie zostały upokorzone


1982

 

 

      Wybrane wiersze


          >
  Modlitwa Pana Cogito

          >  Potęga smaku

 


                 >
  Pan Cogito i wyobraźnia


                 >
  Raport z oblężonego Miasta

 


       >
  Przeczucia eschatologiczne Pana Cogito




  • > Drukuj artykuł

 


  Książki poetyckie
  Zbigniewa Herberta

 

 

 

 

 

 >


Copyright ©Fundacja im. Zbigniewa Herberta 2012  |  projekt: Pracownia  |  wykonanie: Entera 

 youtube  obejrzyj nasz kanał na Youtube  | 
  |  mapa strony

 

 youtube  obejrzyj nasz kanał na Youtube  | facebook2   przyłącz się do nas na Facebooku  |  mapa strony