Twórczość Zbigniewa Herberta we Francji

Autorzy publikowanych ostatnio we Francji recenzji zgodnie uważają Zbigniewa Herberta za wielkiego pisarza.

BRIGITTE GAUTIER

Omówienie francuskiej recepcji twórczości Zbigniewa Herberta jest dla mnie rzeczą o tyle delikatną, iż de facto rozpoczęła się ona niedawno, za sprawą wydania jego zebranych utworów w moim tłumaczeniu przez paryskie wydawnictwo Le Bruit du temps. Wcześniej Herbert był we Francji znany słabo, choć jego wiersze pojawiały się już w latach 60. w pismach literackich oraz w Antologii poezji polskiej Konstantego Jeleńskiego. Znacznie później ukazał się Pan Cogito i wybór z innych tomów w tłumaczeniu Alfreda Sproede (1990), zbiór wierszy wybranych głównie z Raportu z oblężonego Miasta w tłumaczeniu Jacques Burki (1995), Elegia na odejście i Rovigo w tłumaczeniu tegoż Burki (2000), Barbarzyńca w ogrodzie w tłumaczeniu Jean Lajarrige’a przejrzanym przez Laurence Dyèvre (2000) wreszcie Martwa natura z wędzidłem w tłumaczeniu Thérèse Douchy (czyli Teresy Dzieduszyckiej – 2003). Prawie wszystkie wymienione wydania zostały wyczerpane.

W roku 2011 Le Bruit du temps wydał pierwszy tom poezji zebranych (w skład którego wchodzą Struna światła, Hermes pies i gwiazda oraz Studium przedmiotu) w wersji dwujęzycznej i jednocześnie tom esejów Labirynt nad morzem. Jesienią roku 2012 ukaże się tom drugi, zawierający zbiory Napis, Pan Cogito i Raport z oblężonego Miasta i jednocześnie tom esejów Martwa natura z wędzidłem (w tłumaczeniu Thérèse Douchy). Jesienią roku 2013 do księgarń trafią zaś Elegia na odejście, Rovigo oraz Epilog burzy, a także Barbarzyńca w ogrodzie. Mamy jeszcze w programie wydanie kolejnych esejów Herberta…

Tak więc niniejsza analiza jest cząstkowa, uwzględnia odbiór tylko pierwszego tomu „zebranych”. Należy jednak podkreślić, że recenzje – choć nieliczne – ukazały się w pismach prestiżowych, że ich autorami byli wybitni krytycy, omówieniu książek poświęcono też dwie audycje radiowe, zaś jedno z pism – „La Quinzaine littéraire”, włączyło tom wierszy do listy książek, które koniecznie należy zabrać z sobą na wakacje.
Ogólny obraz, który wyłania się z recenzji jest niezwykle pozytywny: autorzy zgodnie doceniają znaczenie pełnego wydania Herberta po francusku. Wszyscy uważają go za wielkiego pisarza (czego dowodzą także porównania z Henri Michaux albo Francisem Ponge), a jego twórczość za bardzo istotną w literackim krajobrazie XX wieku. A warto podkreślić, że francuscy recenzenci rzadko rozdają takie komplementy pisarzom niefrancuskim…

Jako stały motyw w recenzjach pojawia się obecność w jego twórczości historii: zwłaszcza w jej gwałtownym i okrutnym wydaniu. Oczywiście zwraca się uwagę na bolesne doświadczenia samego Herberta, splecione z dziejami współczesnej Polski, szczególnie z konsekwencjami paktu Ribbentrop-­‐‑Mołotow i masakry w Katyniu. Te dwa wydarzenia, które podważają obraz Sowietów jako godnych sojuszników Aliantów w walce przeciwko nazizmowi, wywarły silne wrażenia na francuskim czytelniku. Porusza go także biografia polskiego poety, jego imanie się różnych zajęć, aby przeżyć czas wojny i stalinizmu, jego kłopoty z reżimem komunistycznym i cenzurą.

Często komentowany jest Wywiad z samym sobą, który stanowi przedmowę do tomu wierszy. Najczęściej cytuje się zdania Herberta o przywiązaniu do rzeczy w czasach, gdy ideologia potrafiła sfałszować słowa. To przywołanie wynika również z wyrazistości wierszy o przedmiotach. Podobnie żywe zainteresowanie budzą wiersze odwołujące się do mitologii, choć pośród cytatów pojawiają się także posługujące się czarnym humorem prozy poetyckie. Najczęściej cytuje się Dwie krople, Kamyk, U wrót doliny, Głos wewnętrzny, ale także – mniej tradycyjnie – Do Apollina, Wersety panteisty, Konia wodnego, Ofiarowanie Ifigenii… Stale podkreśla się humanizm Herberta. Według jednego z krytyków, jego twórczość stanowi „lekcję odwagi i równowagi, postawionych przeciwko chaosowi historii”. Styl jest zawsze niezwykle ceniony we Francji, a więc chwali się także prostotę i przejrzystość pisania Herberta, choć jednocześnie podkreśla się moc i żarliwy charakter jego ekspresji. Oczywiście jego ironia trafia na przyjazny grunt, z powodu tradycji literatury francuskiej.

Niezwykle ciepłe przyjęcie zagranicznego poety i eseisty na gęsto zaludnionym francuskim rynku wydawniczym napawa optymizmem, ale dopiero ukazanie się kolejnych tomów twórczości Zbigniewa Herberta po francusku pozwoli stwierdzić, o ile uda się go włączyć na stałe do elitarnego grona uznanych we Francji pisarzy.