Radiowy dramat Zbigniewa Herberta z 1958 r. (pierwodruk w „Dialogu”, 1958 nr 4). Akcja utworu rozgrywa się w latach 50. XX wieku, a jego bohaterami są lokatorzy ciasnego mieszkania skazani na wspólną egzystencję.
JACEK KOPCIŃSKI
Miejscem akcji jest pokój zajmowany przez młode małżeństwo. Za ścianą, w tytułowym „drugim pokoju”, przebywa staruszka, zastraszona przez młodych fałszywym listem z urzędu, wzywającym ją do opuszczenia mieszkania. Przez kilkadziesiąt godzin Ona i On nasłuchują odgłosów zza ściany, pragnąc przekonać się, czy ich sąsiadka jeszcze żyje. Do wewnątrz jednak nie wchodzą, milcząco zgadzając się na śmierć staruszki. Gdy następuje jej zgon, oboje planują przejęcie i remont upragnionego pokoju.
Dramat Herberta pozbawiony jest klasycznie rozumianej akcji. Podejmowane przez bohaterów próby sprawdzenia, co dzieje się w drugim pokoju, stanowią w istocie przeciwieństwo działania dramatycznego. Ich celem nie jest bowiem zmiana sytuacji. Paradoksalnie czynem jest w Drugim pokoju zaniechanie czynu, ale właśnie w nim kryje się zasadnicza wina bohaterów. Prawdziwa psychologicznie sytuacja rosnącego napięcia pomiędzy małżonkami za sprawą precyzyjnie skonstruowanego dialogu przeradza się w sztuce Herberta w parabolę egzystencjalną. Krótkie, gorączkowe kwestie kobiety i mężczyzny, choć osadzone w kolokwialnym języku przeciętnych mieszkańców czynszowej kamienicy, nie są prostym naśladowaniem rozmowy. Herbert „muzykalizuje” (jak powiedziałby T. S. Eliot) dialogi swoich bohaterów, tzn. wyposaża je w podtekst i aluzję, metaforyzuje i nasyca symbolicznymi motywami, rytmizuje, a niekiedy nadaje kształt aforyzmu.
Drugi pokój to w istocie poetyckie studium umysłowości człowieka nowoczesnego, rozpisane na głosy dwojga bohaterów dramatu. Jest to umysłowość ludzi pozbawionych religijnego i kulturowego zakorzenienia, a przez to skazanych na jałową egzystencję istot walczących o przetrwanie i bezwzględnie zaspokajających swoje potrzeby. Sferę utraconych wartości symbolizuje w dramacie „drugi pokój”, w którym umiera stara kobieta. Bohaterowie nie wchodzą tam, by nie zaprzepaścić swojego planu pozbycia się sublokatorki. Zarazem jednak bardzo chcieliby tam zajrzeć lub choćby usłyszeć jakiś głos (czy odgłos), podświadomie wyczuwając, że pokój starej kobiety kryje niedostępną im tajemnicę innego świata. W obliczu śmierci lokatorki poczucie straty, jaką poniósł człowiek nowoczesny, staje się niezwykle dojmujące.
Poetyka radiowego dramatu Herberta czyni jego słuchaczy aktywnymi uczestnikami zdarzeń, sytuując ich w miejscu, w którym przebywają mówiący bohaterowie. Tym samym przestrzeń bezdomności i wydziedziczenia zostaje rozciągnięta na świat odbiorców słuchowiska.
Radiowa prapremiera Drugiego pokoju odbyła się 19 marca 1958 r. Słuchowisko dla Teatru Polskiego Radia wyreżyserował Janusz Warnecki.