Logo Fundacji Herberta
Strona główna>Zbigniew Herbert>Twórczość>Zbigniew Herbert czytany przez krytyków

Zbigniew Herbert czytany przez krytyków

„Krytycznoliteracki portret Zbigniewa Herberta – pisał przed laty Aleksander Fiut – zmienia się jak na obrotowej scenie. Najpierw był klasyk, dostojnie udrapowany w antyczną togę, pełen umiaru i dystansu spadkobierca tradycji śródziemnomorskiej. Później reprezentant pokolenia AK, duchowy patron opozycji. Teraz nadszedł czas dla >>Herberta metafizycznego<<. Gdzieś po drodze mignęła twarz >>barbarzyńcy w ogrodzie<<, stoika, ironisty, piewcy konkretu, gracza… Ulegał aż tak wielkim metamorfozom? Raczej – przesuwające się po jego postaci światła historii wydobywały z niej coraz to inne, przedtem pozostające w cieniu rysy”.

Rzeczywiście: dzieło autora Raportu z oblężonego Miasta obrosło w interpretacje wielostronne, nieraz nawet sprzeczne z sobą, przede wszystkim jednak świadczące o jego wewnętrznym bogactwie.

Miał też Herbert szczęście do krytyków, gdyż pisali o nim najwięksi: Jan Błoński, Kazimierz Wyka, Jerzy Kwiatkowski, Ryszard Przybylski, Stanisław Barańczak, Tomasz Burek czy Marian Stala… Prezentujemy tu wybór najważniejszych odczytań jego twórczości.

Przejdź do góry